Gniewosław Bosiacki
Tester MAD Carp Polska
Nowy Quick 6 SLS
Firma DAM wciąż poszerza swoją ofertę działu karpiowego, a w tym roku przyszła kolej na nowe kołowrotki. Ciężko będzie zastąpić nasze stare Qucik SLS 570 lub 970, które w chwili obecnej nakręcają na swoje szpule kilometry żyłki i biorą udział w wyciąganiu niejednej dużej ryby na naszych krajowych jak i zagranicznych wodach.
Tym razem firma DAM poszła w kierunku minimalizacji, tworząc młynki o mniejszych gabarytach lecz w niczym nie ustępujące flagowym modelom o wielkiej konstrukcji biorąc pod uwagę wielkość korpusu jak i pojemność szpuli.
Już przy pierwszym kontakcie kołowrotek Quick 6 SLS zrobił na mnie pozytywne wrażenie. To kołowrotek typu longcast przeznaczony do wędkowanie na dużych odległościach dla wędkarzy feederowych oraz łowiących karpie z tzw. podchodu.
Stworzenie takiego kołowrotka było podyktowane wprowadzeniem do użytku krótszych 10 stopowych kijów, które znalazły zastosowanie przy połowach ze środków pływających oraz tzw. stalkingu. Krótki kij pozwalający na swobodne operowanie w ciasnych miejscówkach oraz ułatwiający hol ryby z łodzi. Duże longcast-owe kołowrotki nie komponują się zbytnio z mniejszymi kijami. Kilkuset metrowe odcinki żyłki były zbędne do tego typu połowów i nie zachodziła konieczność utrzymywania tego stanu rzeczy.
W modelu Quick 6 SLS zastosowano szpule o wielkości 5000 jak i 7000 pozwalające na nawinięcie kolejno 200 lub 400 metrów żyłki o średnicy 0,35mm. Testowany egzemplarz posiadał szpulę 6000 na który wchodziło równo 300 metrów żyłki 0,35mm.
W kołowrotku zastosowano łącznie 7 łożysk, które spowodowały, że kręcenie tym sprzętem stanowi prawdziwą przyjemność. Jeden obrót korbki zabiera ze sobą na szpulę 100cm żyłki, więc ostre holowanie jak i szybkie zwinięcie z żyłki nie stanowi żadnego problemu.
Nowością jest zastosowanie systemu antypoślizgowego na szpuli, który zapobiega obracaniu się żyłki.
Jak zwykle nadal dominuje wolna oscylacja, które sprawdziła się idealnie w większych modelach naszych Quicków. To znajduje przełożenie na długość rzutów jak i ilość nawijanej żyłki przy odpowiedniej głębokości szpuli. Do tego zastosowano na szpuli marker jej wypełnienia, który idealnie wyznacza ilość jej nawinięcia.
Szpula posiada mocny metalowy klips, który swobodnie można wykorzystać przy rzutach na wyznaczoną odległość. To cecha typowego kołowrotka karpiowego, który w dzisiejszych czasach musi zmagać się z wieloma przeciążeniami jakie oferuje mu wędkarstwo karpiowe, począwszy od ekstremalnych rzutów, a skończywszy na kołowrotku do spoda.
Pozostał za to drewniany uchwyt korbki, który w naszych modelach znajduje tak wielu przeciwników jak i wielbicieli. Korbka natomiast nie posiada klasycznego systemu mocowania z przeciwstawną śrubą kontrującą tylko jest wkręcana z każdej strony w gwintowany wpust.
Całość to solidna konstrukcja z ABS-u stanowiąca mocne narzędzie do walki z dużymi okazami, dająca jednak możliwość trochę delikatniejszego – przynajmniej wizualnie – zastosowania i wykorzystania do krótszych wędzisk o długości 10 ft. Osobiście zamierzam je wykorzystać do moich retro karpiówek Old Skool G2, z którymi stworzą idealny team.